piątek, 31 lipca 2009

Diaog

Ja: Dzień dobry, Kunmandu poproszę jedną porcję.
Kelnerka (lekko przerażona): Kogimandu?
Ja (spokojnie i powoli, wymawiając każdą głoskę wyraźnie): Kun-man-du.
Kelnerka: Kogimandu?
Ja: Kuuuun.
Kelnerka: Aaa, kunmandu!

I tak co wieczór w zasadzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz